Dobro dla brodaczy

Dobro dla brodaczy

Przez dekady gęste brody były kojarzone z włóczęgami, profesorami czy harleyowcami. Większość facetów nie chciało pokazać się wśród znajomych w stylizacji na weteranów rocka z ZZ Top. Do czasu.

  Od kilku sezonów posiadanie wypielęgnowanej, gęstej brody to symbol dobrego gustu i stylu. Brodaci są nie tylko hipsterzy jeżdżący na holenderskich rowerach. Czołowi projektanci mody pokazują stylowych brodaczy na wybiegach. Męskie zarosty idealnie komponują się z eleganckimi garniturami. Były krzykiem mody na prestiżowych, florenckich targach Pitti Immagine Uomo. Gęsty zarost noszą sportowcy, muzycy i gwiazdy kina ? to hit czerwonego dywanu. Statuetki Oscara odbierali m.in. brodaci Jared Leto i George Clooney. Mężczyźni doskonale wiedzą, że broda nie jest symbolem niechlujstwa. Potrzeba czasu i wysiłku, by nie wyglądała jak krzak. W dużych miastach pojawiają się barber shopy. Tam golibrodzi nadają zarostowi kształt odpowiedni dla rysów twarzy, udzielają konsultacji i dobierają kosmetyki do brody. Ich arsenał jest zaskakująco bogaty i stale się rozwija. Mistrzowie brzytwy polecają oczyszczające mydła i szampony, odżywcze olejki do brody oraz nabłyszczające pomady i woski. Często takie preparaty mają zapachy nawiązujące do świata natury ? piżma, cedru czy leśnego igliwia.

Przez media i blogi przewinęły się dziesiątki artykułów o tzw. drwaloseksualnych, których znakiem rozpoznawczym jest właśnie broda. To silni, atrakcyjni faceci. Mówią o swoich potrzebach. Nie boją się podejmować ryzyka. Niektórzy brodacze odchodzą od klasyki pielęgnacji brody, standardowych cięć i koloru. Trendsetterzy promują modę na tzw. mermanów, czyli mężczyzn-trytonów. Naszą bujne brody w jaskrawych kolorach ? turkusowym, amarantowym, czy kobaltowym. Dla bardziej spektakularnego efektu, mermani korzystają też z fluorescencyjnych farb do włosów. Fani popkultury doskonale wiedzą, jak popularne są sagi fantasy i mitologia skandynawska. Wystarczy wspomnieć filmy o Thorze, serial Wikingowie, czy grę Wiedźmin. Najwięksi herosi zawsze noszą tam bujne brody. Współcześni mężczyźni też lubią czuć się niczym mityczni bohaterowie. Dlatego swoim zarostem dumnie pokazują, że czują zew odkrywcy.

Udostępnij tę treść